Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II W 252/16 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Gryfinie z 2017-06-21

Sygn. akt II W 252/16

UZASADNIENIE

W dniu 16 sierpnia 2016 r. H. S. poruszała się swoim samochodem marki K. C. o nr rejestr. (...) (...) drogą nr (...) z miejscowości P. w kierunku B.. Po minięciu miejscowości P. zauważyła poruszające się jej pasem jezdni dwa pojazdy koszące trawę. H. S. wyprzedziła pierwszy z tych pojazdów i wróciła na swój pas jezdni. Przed nią poruszał się drugi pojazd koszący trawę, a za nim samochód nauki jazdy marki R. (...) o numerze rejestr. (...) (...). Samochód ten był prowadzony przez kursanta M. M., a na miejscu pasażera siedział (...).

Dowód: zeznania H. S. k.68-69 w zw. z k.30

zeznania M. M. k.69 w zw. z k.34-35

wyjaśnienia obwinionego k.67-68 w zw. z k.13

M. M. zamierzał wykonać manewr wyprzedzania poprzedzającego go pojazdu. Włączył lewy kierunkowskaz i zbliżył się do środka jezdni. Zauważył wówczas jadący z naprzeciwka samochód i zrezygnował z wyprzedzania. Wyłączył kierunkowskaz. Wówczas H. S. widząc, że pojazd nauki jazdy zaniechał manewru wyprzedzania i mając wolny przeciwległy pas ruchu, włączyła lewy kierunkowskaz i rozpoczęła wyprzedzanie. Kiedy samochód H. S. znajdował się na wysokości samochodu nauki jazdy, przy czym przód jej pojazdu znajdował się przed wyprzedzanym samochodem, M. M. nie upewniwszy się, czy samochód jadący za nim nie rozpoczął manewru wyprzedzania, zaczął zjeżdżać na lewy pas jezdni. Siedzący obok niego P. K. także nie upewnił się, czy kierujący jadący za nimi nie rozpoczął wyprzedzania. W wyniku tego pojazd R. (...) lewą przednią częścią uderzył w prawy bok samochodu K. C. uszkadzając prawe przednie i tylne drzwi pojazdy oraz tylny błotnik z prawej strony.

Dowód: zeznania H. S. k.68-69 w zw. z k.30

zeznania D. W. k.80-80v. w zw. z k.20

dokumentacja fotograficzna k.66

Na miejsce został wezwana policja. Funkcjonariuszka KPP w G. D. W. rozpytała uczestników zajścia na okoliczność jego przebiegu. W trakcie kontroli dokumentów stwierdziła, iż P. K. nie posiadał przy sobie dokumentu prawa jazdy oraz zezwolenia uprawniającego do bycia instruktorem nauki jazdy. Samochód R. (...) posiadał nieprawidłową rzeźbę ogumienia w przedniej osi. Wobec powyższego został zatrzymany dowód rejestracyjny pojazdu.

Dowód: zeznania D. W. k.80-80v. w zw. z k.20

notatka urzędowa k.6-7

P. K. ma 28 lat. Jest bezdzietnym kawalerem. Ma wykształcenie wyższe. Jest instruktorem nauki jazy zatrudnionym w ośrodku szkolenia kierowców jako instruktor i wykładowca. Uzyskuje dochód w wysokości około 2000 zł miesięcznie. Innych dochodów nie posiada.

Dowód: oświadczenie obwinionego k.67

P. K. nie przyznał się do popełnienia czynu z art.86 § 1 kw. Wyjaśnił, iż jadąc z kursantem M. M. w kierunku miejscowości B. zauważyli dwa traktory koszące trawę na poboczu. Poruszały się one częściowo poboczem, a częściowo jezdnią w odległości około 400 metrów jeden od drugiego. Wyprzedzili pierwszy traktor i podjechali do następnego. W międzyczasie wyminął ich jakiś pojazd. Następnie włączyli lewy kierunkowskaz i upewnili się, że nikt ich nie wyprzedza. W lusterku wstecznym widział pojazd poruszający się za nimi. Nie miał on włączonego kierunkowskazu i poruszał się swoim pasem jezdni. Przystąpili do manewru wyprzedzania. Cały czas mieli włączony kierunkowskaz. Z powodu małego doświadczenia kursanta i niewielkiej prędkości przyspieszenie nie było dynamiczne. Włączony kierunkowskaz dyskwalifikował pojazd za nimi do wykonania manewru wyprzedzania. Uszkodzenia w pojeździe K. wynikały z różnicy prędkości. Poruszali się znacznie wolniej od kierującej pojazdem K..

Obwiniony przyznał się do popełnienia drugiego z zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, iż w tym dniu była to jego pierwsza jazda, a dokumenty zostawił w bluzie (wyjaśnienia obwinionego k.13).

Na rozprawie obwiniony dodatkowo wyjaśnił, iż na miejsce zderzenia została przez niego wezwana Policja. Policjantka o nazwisku W. była niekompetentna i odmówiła przesłuchania kursanta, twierdząc iż nie ma on prawa jazdy i nie może się wypowiadać. Pojazd koszący trawę poruszał się z prędkością bliską tempa poruszającego się człowieka. W trakcie jego wyprzedzania obwiniony zauważył, że kursant zaczął wykonywać manewr na nieodpowiednim biegu. Cały czas mieli włączony lewy kierunkowskaz. Kierowca z tyłu powinien zachować szczególną ostrożność przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania i poruszając się za samochodem nauki jazdy. Uszkodzenia pojazdu K. świadczą o tym z jak dużą prędkością poruszała się kierująca nim zanim obwiniony zdążył złapać za kierownicę i odbić samochodem w prawo. Samochód nauki jazdy poruszał się z prędkością około 10 km/h. Nie przypomina sobie, żeby była taka sytuacja, że kursant włączył lewy kierunkowskaz, a następnie go wyłączył, ale nie jest tego pewien. Jest pewny, że kiedy byli wyprzedani przez drugi pojazd mieli włączony kierunkowskaz. Kontrolka kierunkowskazu jest w zasięgu jego wzroku, a ponadto słyszy dźwięk kierunkowskazu (wyjaśnienia obwinionego k.67-68).

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia obwinionego odnośnie przyczyn kolizji nie zasługują na wiarę i stanowią konsekwencję przyjętej przez niego linii obrony. Wyjaśnienia te pozostają w sprzeczności z zeznaniami pokrzywdzonej H. S. oraz świadka D. W.. Zeznania H. S. Sąd ocenił jako w pełni wiarygodne i oparł na nich swoje ustalenia faktyczne.

W swoich zeznaniach pokrzywdzona w sposób szczegółowy opisała sytuację na drodze i okoliczności, w jakich doszło do kolizji. Szczegółowość tych zeznań świadczy, iż pokrzywdzona obserwowała zachowanie innych uczestników ruchu i była w stanie je następnie odtworzyć. Z zeznań H. S. wynika, iż po wypędzeniu pierwszego pojazdu koszącego trawę wróciła na swój pas jezdni i obserwowała poprzedzający ją samochód nauki jazdy. Kierowca tego pojazdu włączył lewy kierunkowskaz, a następnie go wyłączył i dopiero wówczas pokrzywdzona zdecydowała się na realizację manewru wyprzedzania. Wbrew twierdzeniom obwinionego nie było zatem tak, że przystąpiła do manewru w sytuacji, gdy poprzedzający ją pojazd sygnalizował zamiar zjechania na przeciwległy pas ruchu. Podkreślić należy, iż poprzedzające ją pojazdy poruszały się z bardzo małą prędkością, co potwierdza zarówno pokrzywdzona jak i obwiniony. H. S. jechała bezpośrednio za nimi, a tym samym jej prędkość nie mogła być dużo wyższa i odbiegać od deklarowanej przez nią.

Zeznania H. S. znajdują częściowo potwierdzenie w zeznaniach świadka D. W.. Funkcjonariuszka policji bezpośrednio po zajściu rozmawiała z jego uczestnikami i z jej zeznań wynika, iż pokrzywdzona przedstawiła jej tożsamą wersję zdarzenia. Co więcej z zeznań D. W. i sporządzonej przez nią notatki urzędowej wynika, iż zbieżną relację przedstawił na miejscu zdarzenia kursant M. M.. W rozmowie z policjantką potwierdził, iż włączył kierunkowskaz, a następnie go wyłączył i zaniechał manewru wyprzedzania, a następnie nie upewniwszy się, czy jadący za nim pojazd nie rozpoczął wyprzedzania, wjechał na przeciwległy pas jezdni. Twierdzenia obwinionego jakoby D. W. nie chciała rozmawiać z kursantem, ponieważ nie miał on prawa jazdy są całkowicie absurdalne. W przypadku kolizji i wypadku funkcjonariusze prowadzą rozpytanie osób będących na miejscu zdarzenia, także pasażerów czy świadków niezależnie czy posiadają uprawnienia do kierowania pojazdami czy nie. Trudno zatem sobie wyobrazić, by funkcjonariuszka nie chciała pozyskać informacji od bezpośredniego uczestnika zajścia. Podkreślić należy, iż zarówno w notatce jak i w swoich zeznaniach świadek wskazała, iż P. K. „potwierdza wersję kursanta, jednak twierdził, że kierunkowskaz był cały czas włączony sygnalizując zamiar wykonania manewru wyprzedzania” (k.20). Z powyższego wynika, iż policjantka analizowała tą okoliczność, wyraźnie wskazując na odmienne w tym zakresie relacje z jednej strony pokrzywdzonej i M. M. a z drugiej strony obwinionego, co wskazuje, iż jej ustalenia miały walor obiektywizmu.

Sąd nie znalazł zatem podstaw, aby kwestionować wiarygodność zeznań D. W. i sporządzonej przez nią notatki urzędowej. Policjantka była na miejscu zdarzenia w ramach rutynowych czynności służbowych. Nie pozostaje w żadnych relacjach ze stronami postępowania, a tym samym nie miała powodów, aby okoliczności zdarzenia i relacje uczestników przedstawiać w sposób niezgodny z rzeczywistością. Oczywistym jest, iż relacje przedstawione bezpośrednio po zdarzeniu są najbardziej miarodajne, bo pozbawione wpływu czynników związanych z upływem czasu. Zazwyczaj też nie są poddane uzgodnieniom przez osoby uczestniczące w zajściu.

W świetle powyższego Sąd nie uznał za wiarygodne zeznań M. M.. Z zeznań tych wynika, iż przed zjechaniem na przeciwległy pas ruchu upewnił się, że nic nie jedzie z tyłu i z naprzeciwka (k.34), a przed włączeniem kierunkowskazu żaden samochód go nie wyprzedzał (k.69). Treść tych zeznań pozostaje zatem w sprzeczności z relacją złożoną przez świadka bezpośrednio po zajściu. Powyższą rozbieżność świadek próbował wyjaśnić wskazując na błędy policjantki, jednakże Sąd nie dał wiary tym tłumaczeniom. Jak już wyżej wskazano D. W. opisując relacje poszczególnych osób w notatce wyraźnie wskazała na częściowo odmienną wersję obwinionego. Nic nie sprzeciwia się przyjęciu, że w przypadku M. M. postąpiłaby tak samo, gdyby podawał taką wersję.

Mając na uwadze powyższe Sąd nie uznał wyjaśnień obwinionego co do przyczyn powstania kolizji za wiarygodne. Przeciwko przedstawionej przez niego wersji zdarzenia przemawiają także ślady uszkodzeń obu pojazdów. Uszkodzenia powłoki lakierniczej samochodu K., jak wynika z przedstawionych przez pokrzywdzoną zdjęć (k.66), rozpoczynają się praktycznie na tylnych drzwiach pojazdu, co w sposób oczywisty wskazuje, iż w momencie zjazdu na lewy pas przez samochód R. (...) przód samochodu pokrzywdzonej był już przed wyprzedzanym pojazdem. Takich uszkodzeń wbrew twierdzeniom obwinionego nie wyjaśnia rzekomo duża prędkość pokrzywdzonej. Skoro bowiem przed manewrem wyprzedzania poruszała się za pojazdem nauki jazdy, który według twierdzeń obwinionego jechał z prędkością poniżej 10 km/h, to sama nie była w stanie w tak krótkim czasie osiągnąć dużo wyższej prędkości. Jako niewiarygodne Sąd uznał twierdzenia obwinionego, iż pokrzywdzona rozpoczęła manewr w momencie, kiedy samochód nauki jazdy miał włączony kierunkowskaz. Pozostaje to w sprzeczności z wiarygodnymi zeznaniami H. S. a także z relacją przedstawioną przez M. M. bezpośrednio po zdarzeniu.

W świetle powyższego sprawstwo i wina w zakresie przypisanych mu czynów obwinionego nie budzą wątpliwości.

P. K. w dniu 16 sierpnia 2016 r. około godz. 12.55 na drodze W 122 (31 km, 1 km) w kierunku do miejscowości B. prowadząc szkolenie w pojeździe nauki jazdy marki R. (...) o nr rej. (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas manewru wyprzedzania i nie upewnił się, czy jadący za nim pojazd marki K. o nr rej. (...) nie rozpoczął manewru wyprzedzania i dopuścił do wjechania przez kursanta na lewy pas ruchu doprowadzając do zderzenia się pojazdów, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, wyczerpując tym samym znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 kw.

Nie budzi wątpliwości fakt, iż w trakcie nauczania kierowania pojazdem ubiegający się o uprawnienia poddany jest całkowicie poleceniom instruktora. Wynika to z istoty nauczania oraz specjalnego wyposażenia pojazdu przeznaczonego do nauki jazdy. Uczący się wymaga nadzoru w różnych sytuacjach, a nawet bezpośredniej interwencji polegającej na przejęciu kierownicy, hamowania pojazdu itp. w celu uniknięcia naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu i uniknięcia wypadku. Taka pozycja instruktora wskazuje, iż jest on osobą prowadzącą pojazd. W przypadku podejmowania przez kursanta manewru wyprzedzania to na instruktorze ciąży obowiązek upewnienia się, czy może on być wykonany zgodnie z przepisami i czy został odpowiednio wcześniej zasygnalizowany. Kursant M. M. nie przeprowadził żadnego niespodziewanego manewru poza kontrolą i wiedzą obwinionego. P. K. bezpośrednio nadzorował jego wykonanie i dopuścił do podjęcia manewru, chociaż nie był on odpowiednio wcześniej zasygnalizowany, a pojazd jadący z tyłu rozpoczął wyprzedzanie. Tym samym naruszył zasadę bezpieczeństwa określoną w art.24 ust.1 pkt 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Nadto P. K. w tym samym miejscu i czasie prowadząc szkolenie w pojeździe nauki jazdy marki R. (...) o nr rej. (...) nie posiadał przy sobie wymaganych dokumentów, czym wyczerpał znamiona wykroczenia z art. 95 kw.

Przy wymiarze kary za oba wykroczenia Sąd miał na uwadze wysoki stopień winy i społecznej szkodliwości czynu obwinionego. Manewr wyprzedzania jest oceniany jako najbardziej niebezpieczny z manewrów na drodze i jego wykonanie wymaga szczególnej ostrożności i koncentracji. Obwiniony jako osoba zajmująca się zawodowo szkoleniem kierowców tym bardziej winien zdawać sobie sprawę z wagi naruszenia tych zasad bezpieczeństwa. Podkreślić jednocześnie należy, iż sytuacja na drodze nie była jakaś skomplikowana i trudna do oceny, a pojazdy poruszały się z niewielką prędkością. Tym bardziej naganne jest zachowanie obwinionego.

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, iż kara grzywny w kwocie 600 zł jest adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości wykroczeń.

W związku z tym, iż obwiniony został ukarany Sąd obciążył go kosztami w sprawie, w tym opłatą.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Purtak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gryfinie
Osoba, która wytworzyła informację:  SSR Agnieszka Brodzińska
Data wytworzenia informacji: