I C 636/14 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Gryfinie z 2016-02-01
Sygn. akt: I C 636/14
UZASADNIENIE
W pozwie złożonym w niniejszej sprawie powódka M. Ł. (1) wniosła o zasądzenie od A. Ł. kwoty 56 361,61 zł, a także kosztów postępowania. Wskazała, iż na kwotę 56 361,61 zł składają się następujące składniki: kwota 42 535 zł tytułem zwrotu poniesionych nakładów na spłatę kredytu hipotecznego zawartego 31 lipca 2008 r., nr (...), kwota 421,42 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych za sporządzenie umowy darowizny spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) sporządzonej w kancelarii notarialnej Notariusza Z. C. 3 grudnia 2013 r. w formie aktu notarialnego repertorium A (...), kwota 2 163,74 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych na spłatę zaległości w Spółdzielni Mieszkaniowej (...), kwota 11 160,45 zł tytułem zwrotu poniesionych nakładów na spłatę debetu w rachunku bankowym założonym w N. Bank (...), kwota 90 zł tytułem zwrotu poniesionych kosztów za sporządzenie pełnomocnictwa w kancelarii notarialnej w kwocie 90 zł.
Uzasadniając powództwo wskazała, iż strony pozostawały w związku małżeńskim, w trakcie którego nabyły spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...), a na poczet kosztów związanych z zakupem zaciągnęły w dniu 31 lipca 2008 r. kredyt hipoteczny w (...) Bank (...) S.A. na kwotę 83 428,93 CHF, jak również zaciągnęły w tym banku dodatkowo kredyt w rachunku bankowym ostatecznie opiewający na kwotę 21 000 zł. Powódka stwierdziła, iż spłaciła zobowiązania wynikające z powyższych umów kredytu w kwotach, których połowy dochodzi w pozwie. Wskazała przy tym, iż w przypadku umowy kredytu hipotecznego na poczet spłaty została przeznaczona kwota 180 000 zł uzyskana przez nią tytułem ceny sprzedaży powyższego lokalu, która to sprzedaż nastąpiła po przekazaniu lokalu powódce przez pozwanego w drodze darowizny, cena ta jednakże nie wystarczyła na pełną spłatę zobowiązania.
W piśmie z dnia 4 lutego 2015 r. pozwany A. Ł. oświadczył w odpowiedzi na pozew, iż nie uznaje powództwa w zakresie żądania powódki dotyczącego zwrotu poniesionych nakładów na spłatę kredytu hipotecznego w kwocie 42 535 zł, zwrotu kosztów poniesionych na sporządzenie umowy darowizny w kwocie 412,42 zł, zwrotu poniesionych nakładów na spłatę kredytu w rachunku w kwocie 11 160,45 zł, zwrotu poniesionych kosztów za sporządzenie pełnomocnictwa w kwocie 900 zł. Stwierdził, iż częściowo uznaje powództwo w zakresie żądania dotyczącego zwrotu poniesionych kosztów na spłatę zaległości w Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w wysokości 50 % kwoty wymienionej w pozwie.
Domagając się oddalenia roszczenia obejmującego zapłatę kwoty 42 535 zł pozwany podniósł, iż zgodził się na przekazanie powódce mieszkania w formie umowy darowizny tylko pod warunkiem, iż powódka samodzielnie z własnego majątku pokryje ewentualnie pozostałe zadłużenie wobec banku (...) i nie będzie domagać się od pozwanego jakichkolwiek sum. Wnosząc o oddalenie roszczenia obejmującego zapłatę kwoty 412,42 zł, pozwany stwierdził, iż powódka przed podpisaniem umowy darowizny zapewniała, że pokryje wszelkie koszty z nią związane. Uznając w połowie powództwo w zakresie żądania dotyczącego spłaty zaległości z tytułu czynszu w Spółdzielni Mieszkaniowej (...) pozwany podniósł, iż również z winy powódki powstała zaległość z tytułu czynszu, pozwany zaś wielokrotnie informował powódkę o tym, iż nie był w stanie samodzielnie ponosić kosztów związanych z utrzymaniem wspólnego mieszkania oraz samodzielnie spłacać kredyty. Żądając oddalenia roszczenia obejmującego zapłatę kwoty 11 160,45 zł pozwany podniósł, iż wielokrotnie – począwszy od 21 lipca 2011 r. – zarówno on jak i jego rodzice próbowali skontaktować się z powódką w sprawie sprzedaży mieszkania oraz spłaty kredytów, a powódka nie była tym zainteresowana, a ponadto we własnym zakresie w dniu 9 czerwca 2014 r. podpisała ugodę z bankiem (...), który wskazał w ugodzie powódkę jako dłużnika, natomiast przed podpisaniem umowy darowizny z dnia 3 grudnia 2013 r. powódka zapewniała, że po sprzedaży mieszkania samodzielnie ureguluje ewentualne zaległości wobec banku (...). Nadto stwierdził, iż powódka wniosła w pozwie o zapłatę ww. kwoty wiedząc, że wobec pozwanego prowadzone było postępowanie komornicze. Wnosząc o oddalenie roszczenia obejmującego zapłatę kwoty 90 zł pozwany stwierdził, iż powódka przed podpisaniem pełnomocnictwa zaproponowała, że sama pokryje wszelkie koszty z tym związane. Pozwany dodatkowo wskazał, że powódka w sposób znaczny zaniżyła kwotę, za którą sprzedała mieszkanie przy ulicy (...) w S., gdyż ceny mieszkań o podobnym standardzie na tym samym osiedlu w S., wynosiły co najmniej 212 000 zł.
W piśmie z 23 lutego 2015 r. powódka podtrzymała roszczenia wskazane w pozwie z tą jedynie modyfikacją, iż w miejsce żądania zapłaty kwoty 11 160,45 zł tytułem zwrotu nakładów na spłatę debetu w rachunku bankowym w N. Bank (...), wniosła o zapłatę kwoty 11 084,56 zł. Wskazała, że poprzednio powstał błąd przy podsumowaniu. Równocześnie wyjaśniła, iż na kwotę tę składają się następujące pozycje: kwota do spłaty z tytułu zawartej ugody 19 321,13 zł, opłata za sporządzenie ugody wraz z odsetkami 108 zł, kwota spłaconego debetu sprzed podpisania ugody 2 740 zł. Stwierdziła, iż wszystkie te kwoty stanowią sumę 22 169,13 zł, a 50% z tej kwoty przypada na pozwanego i wynosi 11084,56 zł.
Na rozprawie w dniu 13 stycznia 2016 r. pełnomocnik powódki podtrzymał powództwo o treści określonej w piśmie z 23 lutego 2015 r., precyzując, iż w miejsce kwoty 11 160,45 zł powódka domaga się kwoty 11 084,56 zł, a w pozostałej części dotyczącej kwoty wskazanej w pozwie cofa pozew. Pozwany oświadczył, iż wyraża zgodę na cofnięcie pozwu w tej części.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka M. Ł. (1) i pozwany A. Ł. zawarli związek małżeński w dniu 28 grudnia 2002 r. W dniu 21 stycznia 2014 r. został orzeczony ich rozwód. Wyrok rozwodowy uprawomocnił się 19 marca 2014 r. Wcześniej, bowiem w dniu 22 lipca 2013 r., Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, wyrokiem wydanym w sprawie o sygn. akt VIII RC 340/12, ustanowił pomiędzy stronami rozdzielność majątkową – z datą wsteczną od dnia 20 lipca 2011 r.
Bezsporne a ponadto:
wyrok z 22.07.2013 w aktach sprawy VIII RC 340/12.
W czasie trwania związku małżeńskiego M. Ł. (1) i A. Ł. nabyli na swój majątek wspólny spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie prowadzi księgę wieczystą numer (...)
Bezsporne.
W celu pokrycia kosztów związanych z nabyciem ww. spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu M. Ł. (1) i A. Ł. w dniu 31 lipca 2008 r. zawarli z (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G. umowę kredytu hipotecznego nr (...)08- (...), na podstawie której wspólnie zaciągnęli kredyt w wysokości 83 428,93 CHF na okres do 30 lipca 2038 r. W umowie stwierdzono, iż rzeczywista roczna stopa procentowa, według której miała nastąpić spłata odsetek od udzielonego kredytu, wyniosła 4,75833%, a jako łączną szacunkową kwotę wszystkich kosztów ponoszonych przez kredytobiorcę w związku z zaciągniętym kredytem wskazano kwotę 121 267,18 zł.
Bezsporne a ponadto:
umowa kredytu hipotecznego k. 7-21.
Tytułem zabezpieczenia wierzytelności ww. banku wynikającej z umowy o kredyt mieszkaniowy z dnia 31 lipca 2008 roku została ustanowiona na ww. spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie prowadzi księgę wieczystą numer (...), hipoteka umowna kaucyjna do kwoty 240 000 zł.
Bezsporne.
W dniu 31 lipca 2008 r. M. Ł. (1) i A. Ł. zawarli z (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G. również umowę o kredyt w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym opiewający pierwotnie na kwotę 3 000 zł. Umowa ta następnie była dwukrotnie aneksowana przez strony w ten sposób, iż ostatecznie w dniu 5 stycznia 2010 r. wysokość kredytu zaciągniętego wspólnie przez M. Ł. (1) i A. Ł. w rachunku bieżącym wzrosła do 21 000 zł. W umowie zmienionej aneksem nr (...) z 5 stycznia 2010 r. ustalającym tę wysokość zaciągniętego kredytu strony przewidziały, iż termin spłaty kredytu upłynie z dniem 30 lipca 2010 r. o ile bank nie dokona wznowienia kredytu. Zastrzeżono, iż kredyt będzie oprocentowany według zmiennej stopy procentowej wynoszącej w dniu podpisani umowy 12 %, a zadłużenie przeterminowane będzie oprocentowane według zmiennej stopy procentowej wynoszącej w dniu podpisani umowy 20 %. Jako numer powyższego rachunku bankowego przewidzianego do obsługi kredytu w umowie tej wskazano: (...).
Bezsporne a ponadto:
wniosek o udzielenie kredytu w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym k. 22,
umowa o kredyt k. 23-25,
aneksy do powyższej umowy k. 26-32.
M. Ł. (1) i A. Ł. wykorzystali środki pobrane w ramach powyższego kredytu w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym na bieżące potrzeby ich rodziny w okresie, gdy pozostawali jeszcze we wspólnym pożyciu.
Bezsporne a nadto:
przesłuchanie pozwanego k. 287v-288.
Do 20 lipca 2011 r., czyli do dnia wskazanego w wyroku wydanym przez Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie 22 lipca 2013 r. w sprawie o sygn. akt VIII RC 340/12, M. Ł. (1) i A. Ł. łączył ustrój wspólności majątkowej. W dniu 20 lipca 2011 r., od którego została ustanowiona ich rozdzielność majątkowa, powódka opuściła lokal przy ul. (...), w którym strony uprzednio wspólnie zamieszkiwały i prowadziły tam wspólne gospodarstwo domowe.
Dowód:
przesłuchanie powódki k. 285v-287v.
Gdy w 2011 r. M. Ł. (1) i A. Ł. przestali mieszkać ze sobą, w lokalu przy ul. (...) w S. pozostał sam pozwany. Zamieszkiwał tam przez przeszło 3 lata i wyprowadził się ostatecznie z tego mieszkania pod koniec 2013 r. W 2011 r. tuż po rozstaniu się stron ojciec pozwanego R. Ł. odwiedził wspólnie z pozwanym powódkę, gdy ta przebywała w G. u swojej matki H. P.. Wskazywał jej wówczas, że mają duży kredyt do spłaty. R. Ł. chciał pomóc stronom w spłacie kredytu, ze środków które mógł uzyskać w ramach zamiany swojego mieszkania na mniejsze z dopłatą, do zamiany mieszkań jednakże nie doszło. A. Ł. w dalszym okresie miał utrudniony kontakt z powódką. R. Ł. kilka razy rozmawiał telefonicznie z H. P., natomiast powódka nie chciała odbierać wówczas telefonów od pozwanego. W 2013 r. M. Ł. (1) zorientowała, że rosną długi wynikające ze zaciągniętych kredytów, odwiedziła wraz ze swoją matką rodziców pozwanego i namawiała wówczas A. Ł. do porozumienia się w sprawie sprzedaży mieszkania. W rozmowach stron dotyczących sprzedaży mieszkania, które miały miejsce w 2013 r., R. Ł. już nie uczestniczył, a wiedzę o okolicznościach im towarzyszących uzyskał wyłącznie od A. Ł..
Dowód:
zeznania świadka R. Ł. k. 258v-259.
W 2012 i 2013 r. A. Ł. korespondował z M. Ł. (1) drogą elektroniczną w kwestiach dotyczących spłaty wspólnie obciążających ich długów wynikających ze wskazanych wyżej umów kredytu i opłat należnych wobec Spółdzielni Mieszkaniowej. Zwracał się z pytaniami dotyczącymi ustalenia tego, kiedy zostanie sprzedane ich wspólne mieszkanie. W jednej z odpowiedzi, udzielonej dnia 15 września 2013 r., M. Ł. (1) stwierdziła, iż mieszkanie należy sprzedać za cenę 190 000 zł, a pozostałą cześć kredytu spłacić po połowie.
Dowód:
korespondencja e-mail k. 130 i 132-143.
W związku z tym, iż zobowiązania do spłaty powyższych kredytów nie były wykonywane przez kredytobiorców, (...) Bank (...) S.A. pismami z dnia 28 maja 2013 r. wypowiedział te umowy kredytowe, jak również umowę na prowadzenie rachunku bankowego. M. Ł. (1) korespondowała z bankiem (...) w celu uregulowania kwestii spłaty powstałych zobowiązań, bank był jednakże wówczas zainteresowany wyłącznie spłatą kredytów w całości.
Dowód:
pisma powódki do banku wraz z potwierdzeniami odbioru k. 203-209 i 211-213, 221-225, 228-232,
pisma banku do powódki k. 210 i 214-220, 226, 233-238,
korespondencja e-mail k. 239-241.
W dniu 25 września 2013 r., w formie aktu notarialnego repertorium A (...)sporządzonego w kancelarii (...), A. Ł. udzielił M. Ł. (1) pełnomocnictwa do załatwiania wszelkich spraw związanych sprzedażą lokalu przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie prowadzi księgę wieczystą numer (...), za wyjątkiem zawarcia przedwstępnej umowy sprzedaży oraz umowy sprzedaży, do zawarcia umowy pośrednictwa sprzedaży tego lokalu mieszkalnego z osobami i na warunkach według uznania pełnomocnika, na koszt pełnomocnika, odbioru przesyłek, przekazów, dokumentów, korespondencji, związanych z ww. nieruchomością lokalową po zwarciu umowy przedwstępnej sprzedaży lokalu, a ponadto do reprezentowania mocodawcy, a w związku z tym do składania i odbioru wszelkich pism, wniosków i oświadczeń, jakie okażą się niezbędne do wykonania tego pełnomocnictwa. Łącznie tytułem kosztów związanych ze sporządzeniem tego aktu Notariusz naliczył opłatę w wysokości 76,26 zł.
Bezsporne a ponadto:
pełnomocnictwo z 25.09.2013 k. 92-93.
Równocześnie w dniu 25 września 2013 r. M. Ł. (2) i A. Ł. złożyli oświadczenie, iż są właścicielami - na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej - lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w S. przy ulicy (...), dla którego Sąd Rejonowy Szczecin - P. i Zachód prowadzi księgę wieczystą numer (...), a na zakup tego lokalu mieszkalnego na podstawie umowy kredytowej zawartej z (...) Bank (...) S.A. z dnia 31 lipca 2008 r. numer (...)08- (...) zaciągnęli kredyt, który zabezpieczony jest hipoteką umowną kaucyjną do kwoty 240 000 zł. Oświadczyli również, iż w przypadku sprzedaży ww. lokalu mieszkalnego za cenę niewystarczającą na spłatę opisanego powyżej, zobowiązują się do pokrycia brakującej kwoty w częściach równych, do dnia zawierania umowy sprzedaży.
Bezsporne a ponadto:
oświadczenie z 25.09.2013 k. 94.
Powódka podpisała wiele umów z biurami nieruchomości na pośrednictwo w sprzedaży ww. mieszkania. Po spotkaniach z klientami oglądającymi mieszkanie powódka znalazła potencjonalnego kupca, o czym poinformowała pozwanego. Zaproponowała mu, że skoro pozwany nie chce się spotkać i podpisać przedwstępną umowę sprzedaży, to aby przekazał jej ten składnik majątku w darowiźnie.
Dowód:
umowy pośrednictwa w zbyciu nieruchomości k. 195-202,
przesłuchanie powódki k. 285v-287v.
W procesie o rozwód, który uprzednio toczył się pomiędzy powódką a pozwanym, A. Ł. był reprezentowany przez radcę prawnego M. J., ustanowionego dla niego jako pełnomocnik z urzędu. Po rozprawie, która odbyła się w ramach procesu rozwodowego dnia 3 grudnia 2013 r., M. J. usłyszał rozmowę stron, w trakcie której M. Ł. (1) domagała się od A. Ł., żeby nie przeszkadzał jej w sprzedaży mieszkania. M. J. włączył się do rozmowy i zaczął się naradzać ze stronami. A. Ł. pokazał mu korespondencję e-mail od powódki z datą 22 listopada 2013 r., w której M. Ł. (1) napisała, żeby pozwany zgodził się na darowiznę mieszkania, a ona przejmie na siebie kredyt do spłaty. M. J. doradził wówczas A. Ł., że może się zgodzić na przekazanie mieszkania, z tym zastrzeżeniem, żeby dopilnować, by równocześnie nastąpiło zobowiązanie M. Ł. (1) do spłaty kredytu. Strony zgodziły się wówczas na zawarcie umowę przy założeniu, że M. Ł. (1) przejmie w całości prawo do ww. mieszkania po to, żeby mogła je sama sprzedać, że A. Ł. nie otrzyma spłaty z tytułu tego mieszkania, jak również że M. Ł. (1) zobowiąże się do spłaty pozostałej części kredytu i do tego, że gdyby bank wystąpił do A. Ł. z roszczeniami o spłatę kredytu, M. Ł. (1) dokona tej spłaty. M. J. nie zapamiętał, by strony omawiały wówczas skutki zaistnienia takiej sytuacji, w której okazałoby się, że cena ze sprzedaży tego lokalu nie pokryje w całości kredytu. Strony rozmawiały natomiast o tym, że gdyby M. Ł. (1) sprzedała ten lokal za cenę wyższą niż potrzebna do spłaty kredytu, wówczas A. Ł. nie rościłby sobie żadnych pretensji do udziału w zysku. Po tak przebiegających uzgodnieniach, które odbyły się na korytarzu przed salą rozpraw, M. J. towarzyszył stronom w podróży do notariusza, gdzie sporządzona została umowa darowizny. W trakcie pobytu u notariusza strony rozmawiały na temat tego, kto poniesie koszty związane ze sporządzeniem aktu notarialnego i ostatecznie uzgodniono, iż pokryje je powódka.
Dowód:
zeznania świadka M. J. k. 284v-285v.
W dniu 3 grudnia 2013 r. M. Ł. (2) i A. Ł. zawarli w formie aktu notarialnego repertorium A nr (...)w Kancelarii (...) umowę darowizny mocą której, działając wspólnie, darowali z ich majątku wspólnego ww. spółdzielcze własnościowe prawie do lokalu przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie prowadzi księgę wieczystą numer (...), na rzecz M. Ł. (1) na jej majątek osobisty. W § 5 ust. 3 ww. aktu notarialnego M. Ł. (1) oświadczyła, że przejmuje do spłaty ze swego majątku osobistego wierzytelność banku z tytułu spłaty kredytu zabezpieczonego hipoteką na spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego będącego przedmiotem ww. umowy zaciągniętego przez nią i A. Ł. i zobowiązuje się, że wierzyciel nie będzie dochodził w stosunku do A. Ł. żadnych roszczeń z powyższego tytułu, na co A. Ł. wyraził zgodę. Notariusz poinformowała strony o treści art. 519 k.c. Strony umowy określiły wartość przedmiotu darowizny na kwotę 180 000 zł. W § 7 aktu strony oświadczyły, że wszelkie koszty związane z ww. umową, w tym wynagrodzenie notariusza i opłatę sądową od wpisu do księgi wieczystej, ponosi M. Ł. (1). Koszty te według zapisów zawartych w akcie notarialnym wyniosły łącznie 824,84 zł i pokryła je powódka.
Bezsporne a ponadto:
umowa darowizny z 3.12.2013 k. 61-62,
potwierdzenie przelewu k. 60.
Podczas wizyty u notariusza A. Ł. zażądał, aby powódka wycofała pełnomocnictwo i ww. oświadczenie z 25 września 2013 r., notariusz jednakże poinformowała pozwanego, że wraz z podpisaniem umowy darowizny tamto oświadczenie traci moc. A. Ł. nie poruszał wówczas tematu dotyczącego tego, jak będzie kształtować się sytuacja stron w przypadku, gdyby kwotą, którą powódka uzyska ze sprzedaży lokalu objętego umową darowizny, nie udało się pokryć całego zadłużenia wynikającego z umowy kredytu hipotecznego. Był bowiem przekonany wówczas, że cena sprzedaży pokryje całe zadłużenie, a powódka jeszcze na tym zarobi.
Dowód:
przesłuchanie pozwanego k. 287v-288.
Zadłużenie z tytułu umowy o kredyt mieszkaniowy nr (...)08- (...) z dnia 31 lipca 2008 r. według stanu na dzień 27 listopada 2013 r. wynosiło łącznie 264 628,88 zł, w tym 250 831,77 zł tytułem kapitału kredytu, 9 681,63 zł i 3 663,48 zł tytułem skapitalizowanych odsetek oraz 452 zł tytułem kosztów. Nadto od kwoty 260 513,40 zł od dnia 27 listopada 2013 r. bank naliczał odsetki ustawowe.
Dowód:
zaświadczenie banku k. 54.
Zaległość z tytułu opłat za używanie lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) według stanu na dzień 3 grudnia 2013 r. wyniosła łącznie 2 104,37 zł.
Bezsporne a ponadto:
zaświadczenie Spółdzielni k. 38.
W dniu 23 grudnia 2013 r. tytułem spłaty powyższego zadłużenia M. Ł. (1) wpłaciła na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w S. kwotę 2 163,74 zł.
Bezsporne a ponadto:
potwierdzenie przelewu k. 39.
W okresie od 12 do 24 grudnia 2013 r. tytułem spłaty zadłużenia wynikającego z powyższego umowy kredytu hipotecznego nr (...)08- (...) M. Ł. (1) wpłaciła do (...) Bank (...) S.A. kwotę w łącznej wysokości 85 070 zł.
Dowód:
potwierdzenia przelewu k. 49-52.
Umową zawartą w dniu 10 stycznia 2014 r. M. Ł. (1) sprzedała A. G. ww. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu przy ul. (...), za cenę 180 000 zł, przy czym w umowie zastrzeżono, iż kwotę tę A. G. zapłaci na rzecz sprzedającej przelewem na rachunek techniczny (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G. tytułem całkowitej spłaty kredytu bankowego udzielonego M. i A. L..
Dowód:
umowa sprzedaży z 10.01.2014 k. 55-59.
Wartość rynkowa spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu położonego przy ul. (...) w S., dla którego Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie prowadzi księgę wieczystą numer (...), w dniu zawarcia umowy sprzedaży tego lokalu przez powódkę, tj. 10 stycznia 2014 r., wynosiła 182 000 zł.
Dowód:
opinia biegłego z zakresu (...) z 10.09.2015 r. k. 325.
W piśmie z dnia 3 kwietnia 2014 r. przedstawiciele (...) Bank (...) S.A. zaświadczyli, że zarachowane dotychczas wpłaty na poczet spłaty kredytu mieszkaniowego nr (...)08- (...) z dnia 31 lipca 2008 r., który udzielony został M. L. oraz A. L., dokonywane przez kredytobiorców począwszy od dnia udzielenia kredytu aż do dnia 13 października 2013 r., wyniosły łącznie 18 689,81 zł, natomiast od dnia 14 października 2013 r. do dnia 12 stycznia 2014 r. wpłaty dokonywane były wyłącznie przez M. L., a ich łączna kwota wyniosła 86 070 zł. Przedstawiciele banku wskazali, iż na poczet spłaty należności z tytułu ww. umowy kredytowej w okresie od 13 stycznia 2014 r. do 23 stycznia 2014 r. zarachowane zostały środki finansowe pochodzące ze sprzedaży przedmiotu zabezpieczenia (nieruchomości położonej w S. przy ul. (...)) w kwocie 180 000 zł.
Dowód:
zaświadczenie banku k. 53.
Środki przeznaczone na spłatę długu wynikającego z powyższej umowy kredytu przewyższające kwotę uzyskaną z ceny sprzedaży mieszkania powódka pozyskała od rodziców w formie darowizny i pożyczki w wysokości 85 070 zł, jak również zaciągnęła pożyczkę w zakładzie pracy w wysokości 4 000 zł, które później spłacała.
Dowód:
potwierdzenia przelewu k. 74-78,
umowa pożyczki z 16.10.2013 k. 79-80,
deklaracje podatkowe k. 81-83, 86-88,
potwierdzenia przelewu k. 84-85,
umowa pożyczki z 21.12.2013 k. 89,
potwierdzanie przelewu k. 90.
M. Ł. (1) w dniu 9 czerwca 2014 r. zawarła z (...) Bank (...) S.A. umowę ugody, dotyczącą zasad spłaty zadłużenia wynikłego ze wskazanej powyżej umowy o kredyt w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym zawartej dniu 31 lipca 2008 r. W ugodzie stwierdzono, iż kwota wymaganego zobowiązania z tytułu ww. umowy określona w bankowym tytule egzekucyjnym nr (...) z dnia 11 października 2013 r. opatrzonym klauzulą wykonalności na dzień 9 czerwca 2014 r. wynosi 19 321,13 zł. Bank przystał na spłatę tego zadłużenia w 12 ratach płatnych miesięcznie począwszy od czerwca 2014 r. do 30 maja 2015 r. W ugodzie przewidziano, iż spłata tych należności będzie następować na rachunek o numerze (...), jak również – w § 6 ugody – iż ugoda ta nie stanowi odnowienia.
Dowód:
umowa ugody z 9.06.2014 k. 63-64.
W okresie od 31 stycznia 2014 r. do 28 kwietnia 2015 r. M. Ł. (1) tytułem spłaty zadłużenia wynikającego z powyżej umowy o kredyt w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym zawartej dniu 31 lipca 2008 r. wpłaciła na rzecz (...) Bank (...) S.A. (początkowo na rachunek wskazany w umowie o kredyt nr (...) po zawarciu ugody na wskazany w niej rachunek o nr (...)) łącznie kwotę 23 646,19 zł.
Dowód:
potwierdzenia przelewu k. 65-73 i k. 175-186 oraz k. 280-283.
(...) Banku (...) S.A. jako następcy prawnego (...) Bank (...) S.A. zaświadczyli, iż do dnia 27 maja 2015 r. M. Ł. (1) dokonała całkowitej spłaty zadłużenia wynikającego z umowy o kredyt w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym zawartej dniu 31 lipca 2008 r. zgodnie z postanowieniami ugody zawartej w dniu 9 czerwca 2014 r.
Dowód:
zaświadczenie banku k. 279.
W oparciu o bankowy tytuł egzekucyjny nr (...) z dnia 11 października 2013 r. wskazany w powyższej umowie ugody toczyło się wcześniej postępowanie egzekucyjne prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Gryficach P. S. pod sygn. Km 893/14. Zostało umorzone, wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji, postanowieniem Komornika dnia 16 grudnia 2014 r.
Dowód:
postanowienie Komornika z 16.12.2014 k. 110-111.
Sąd zważył, co następuje:
Sąd uznał powództwo za uzasadnione prawie w całości.
Jako podstawę prawną uwzględnionych roszczeń powódki Sąd przyjął art. 376 § 1 k.c. Zgodnie tym przepisem jeżeli jeden z dłużników solidarnych spełnił świadczenie, treść istniejącego między współdłużnikami stosunku prawnego rozstrzyga o tym, czy i w jakich częściach może on żądać zwrotu od współdłużników. Jeżeli z treści tego stosunku nie wynika nic innego, dłużnik, który świadczenie spełnił, może żądać zwrotu w częściach równych.
Sąd uwzględnił powództwo w całości zakresie żądań dotyczących zapłaty kwoty 42 535 zł tytułem zwrotu części poniesionych przez powódkę nakładów na spłatę wspólnych zobowiązań stron wynikających z umowy kredytu hipotecznego zawartej dnia 31 lipca 2008 r. oraz zapłaty kwoty 11084,56 zł dochodzonej przez powódkę ostatecznie (przy uwzględnieniu stanowiska wyrażonego w piśmie z 23 lutego 2015 r.) tytułem zwrotu części poniesionych przez nią nakładów na spłatę debetu w rachunku bankowym założonym w (...) Bank (...) S.A. ustanowionego na podstawie umowy z 31 lipca 2008 r. Sąd uwzględnił natomiast w połowie żądanie zapłaty kwoty 2 163,74 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych przez powódkę na spłatę zaległości w Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w S..
Powyższe zobowiązania obciążały strony niniejszego procesu solidarnie.
Solidarność dłużników w myśl art. 366 § 1 i 2 k.c. oznacza stan, w którym kilku dłużników jest zobowiązanych w ten sposób, że wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych, przy czym aż do zupełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy solidarni pozostają zobowiązani.
Stosownie do art. 369 k.c. zobowiązanie jest solidarne, jeżeli to wynika z ustawy lub z czynności prawnej. Zgodnie ze stanowiskiem przyjętym w doktrynie i w orzecznictwie, solidarność może wynikać także z dorozumianego postanowienia objętego treścią czynności prawnej (tak komentarz do art. 369 k.c. [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. Konrad Osajda, 2015, Wydanie: 13 i literatura tam przywołana).
Podkreślić trzeba, iż według art. 370 k.c. jeżeli kilka osób zaciągnęło zobowiązanie dotyczące ich wspólnego mienia, są one zobowiązane solidarnie, chyba że umówiono się inaczej. W myśl zaś art. 30 § 1 k.r.o. oboje małżonkowie są odpowiedzialni solidarnie za zobowiązania zaciągnięte przez jednego z nich w sprawach wynikających z zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny.
W doktrynie i orzecznictwie wskazuje się, iż do małżonków którzy zaciągnęli wspólnie zobowiązanie dotyczące ich majątku wspólnego, ma zastosowanie przepis art. 370 k.c. przewidujący odpowiedzialność solidarną każdej z osób, a więc i każdego z małżonków (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 grudnia 1979 r., I CR 408/79, OSN 1980, Nr 6, poz. 126 także z dnia 8 września 1999 r. I CKN 159/99). W przypadku jednak, gdy którykolwiek z małżonków zaciąga zobowiązania w sprawach wynikających z zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny, solidarna odpowiedzialność małżonków wynika z art. 30 § 1 k.r.o. Na solidarną odpowiedzialność małżonków za zobowiązania określone w art. 30 § 1 k.r.o. nie ma wpływu małżeński ustrój majątkowy ani jakiekolwiek porozumienia zawierane między małżonkami (tak komentarz do art. 369 k.c. [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. Konrad Osajda, 2015, Wydanie: 13).
Bezspornym było, iż zobowiązania wynikające z umowy kredytu hipotecznego oraz umowy kredytu w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym zawartych z (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G. dnia 31 lipca 2008 r. obie strony zaciągnęły wspólnie i nastąpiło to w okresie, w którym byli małżonkami, łączył ich ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej i pozostawali jeszcze w faktycznym pożyciu. Zarówno faktyczne pożycie stron jak i wspólność majątkowa ustały bowiem dopiero w dniu 20 lipca 2011 r., który to został wskazany w wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 22 lipca 2013 r. w sprawie o sygn. akt VIII RC 340/12.
Zobowiązanie wynikające z umowy kredytu hipotecznego dotyczyło niewątpliwe wspólnego mienia stron, a mianowicie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...), gdyż posłużyło na sfinansowanie kosztów związanych z nabyciem tego składnika majątku, jak również zabezpieczeniu spłaty tego zobowiązania posłużyła ustanowiona na tym prawie hipoteka. Tak więc zaciągnięcie powyższego zobowiązania nastąpiło w warunkach przewidzianych w art. 370 k.c.
Pozwany przyznał, iż debet na rachunku bankowym wynikający z umowy zawartej w dniu 31 lipca 2008 r. powstał w związku z pokryciem bieżących kosztów związanych ze wspólnym życiem powódki i pozwanego. Mając ten fakt na względzie zobowiązanie do spłaty zadłużenia obejmującego ten debet – w świetle art. 370 k.c. i art. 30 § 1 k.r.o. – również miało charakter solidarny, gdyż dotyczyło pokrycia kosztów wynikających z zaspokajania zwykłych potrzeb ich rodziny.
W pierwszym z tych przypadków z samej treści umowy kredytu hipotecznego wynikało, iż strony obowiązane były zwrócić bankowi kwotę 83 428,93 franków szwajcarskich tytułem kapitału udzielonego kredytu, co chociażby już przy przemnożeniu przez stawkę kursu franka szwajcarskiego w Narodowym Banku Polskim obowiązującą w dniu zawarcia umowy, tj. 31 lipca 2008 r. (1,9596 zł za 1 CHF) wynosiło 163 487,33 zł. Nadto strony umowy kredytu były obowiązane zapłacić odsetki, przy czym na dzień zawarcia umowy ich stopa procentowa wyniosła 4,75833%, a jako łączną szacunkową kwotę wszystkich kosztów ponoszonych przez kredytobiorcę w związku z zaciągniętym kredytem wskazano kwotę 121 267,18 zł.
Powódka udowodniła potwierdzeniami przelewu znajdującymi się na k. 49-52, iż na poczet spłaty zobowiązań wynikających z powyższej umowy kredytu hipotecznego w okresie od 12 do 24 grudnia 2013 r uiściła na rzecz (...) Bank (...) S.A. kwotę w łącznej wysokości 85 070 zł. Nastąpiło to w czasie, gdy nie łączył stron ustrój wspólności majątkowej, gdyż wskazanym wyżej wyrokiem z datą wcześniejszą został ustanowiona pomiędzy nimi rozdzielność majątkowa. Spłata ta nastąpiła zatem z majątku osobistego powódki. Kwota 85 070 zł mieściła się w zakresie zobowiązań, które strony procesu winne były solidarnie zrealizować na podstawie samej treści umowy, której odpis powódka przedłożyła do akt sprawy, Sąd zaś nie miał podstaw, by przyjąć, iż spłata dokonana w powyższy sposób przez powódkę przekraczała wysokość wymagalnego wówczas zadłużenia, którego bank mógł dochodzić od stron umowy w grudniu 2013 r.
Jeżeli pozwany chciałby bronić się zarzutem opartym na tym, iż kwota świadczona wówczas przez powódkę przewyższała kwotę ciążącego na stronach zobowiązania, samodzielnie powinien wyjaśnić i przedstawić na poparcie tego dowody, iż w dotychczasowym okresie nastąpiła już taka spłata tych zobowiązań, która powodowała, iż uiszczenie kwoty w tej wysokości przez powódkę nie było już konieczne. Takiej obrony w niniejszym procesie pozwany jednakże nie podjął.
Połowa kwoty 85 070 zł spłaconej przez powódkę z własnych środków tytułem zobowiązań zaciągniętych solidarnie przez strony procesu w ramach kredytu hipotecznego wynosiła 42 535 zł, czyli tyle, ile powódka dochodziła od pozwanego w pozwie.
Podobnie należy ocenić kwestię dotyczącą spłaty zobowiązań wynikających z umowy o kredyt w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym. Bezspornym było bowiem, iż wysokość kredytu, ostatecznie pobranego przez strony i spożytkowanego za zaspokojenie kosztów związanych z bieżącym ich utrzymaniem, wyniosła 21 000 zł, a zobowiązanie do spłaty tej należności trzeba byłoby powiększyć o należne bankowi odsetki.
Powódka udowodniła potwierdzeniami przelewu znajdującymi się na k. 65-73, k. 175-186 oraz k. 280-283, iż uiściła na rzecz banku tytułem spłaty zadłużenia wynikającego z powyżej umowy o kredyt w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym w okresie od 31 stycznia 2014 r. do 28 kwietnia 2015 r. (a więc gdy strony nie łączył ustrój wspólności majątkowej) łącznie kwotę 23 646,19 zł. Nieznacznie przewyższa to wartość samego kapitału kredytu wynoszącego przecież 21 000 zł, Sąd zatem uznał za całkowicie wiarygodne twierdzenie powódki, iż całość uiszczonych przez nią należności odpowiadała wysokości tego, czego bank mógł wówczas domagać się od stron niniejszego procesu.
Pozwany nie podjął obrony, by wykazać, iż we własnym zakresie spełnił świadczeni wynikające z powyższej umowy. Nie dowodziło również tego, iż jakakolwiek cześć długu została od niego wyegzekwowana, postanowienie komornika o umorzeniu postępowania egzekucyjnego z uwagi na stwierdzenie bezskuteczności egzekucji, nie wynika z niego bowiem to, czy w ogóle egzekucja przeciwko pozwanemu w jakiejkolwiek części okazała się skuteczna. Sąd nie miał zatem również i w tym przypadku podstaw, by przyjąć, iż spłata dokonana w powyższy sposób przez powódkę przekraczała wysokość wymagalnego wówczas zadłużenia.
Połowa kwoty 23 646,19 zł spłaconej przez powódkę z własnych środków tytułem zobowiązań zaciągniętych solidarnie przez strony procesu w ramach kredytu w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym wynosiła 11 823,09 zł, czyli więcej niż powódka dochodziła od pozwanego w niniejszej sprawie (przy uwzględnieniu stanowiska wyrażonego w piśmie z 23 lutego 2015 r., gdzie zażądała kwoty 11 084,56 zł). Sąd, będąc związanym treścią art. 321 § 1 k.p.c., nie mógł orzec w tym zakresie ponad żądanie powódki, zasądził zatem kwotę obejmującą wartość podaną w piśmie z 23 lutego 2015r., czyli 11 084,56 zł.
Sąd miał na uwadze, iż powódka w pozwie i ww. piśmie z 23 lutego 2015 r. tytułem zwrotu należności spłaconych w ramach kredytu w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym dochodziła kwot, których wówczas jeszcze nie spłaciła na rzecz banku. Pełna spłata tego zadłużenia nastąpiła jednakże w toku procesu, a zatem wówczas powstało w pełnym zakresie roszczenie regresowe powódki wobec pozwanego oparte na treści art. 376 § 1 k.c. Stosownie zaś do art. 316 § 1 k.p.c. zasądzeniu roszczenia nie stoi na przeszkodzie okoliczność, że stało się ono wymagalne w toku sprawy.
Wysokość kwot spłaconych przez powódkę tytułem wymagalnych zobowiązań wynikających ze zaciągniętych przez strony umów kredytu wynikała nadto z treści znajdujących się w aktach zaświadczeń wystawionych przez bank. W obecnym stanie prawnym zaświadczenia te nie korzystają co prawda z waloru dokumentu urzędowego w postępowaniu cywilnym, jednakże stanowią dokument prywatny, którego moc dowodowa jest znaczna. W zestawieniu z dokumentami umów kredytu dają podstawę do czynienia przez Sąd miarodajnych ustaleń.
Kolejno należało rozważyć, czy zobowiązania zaciągnięte przez strony solidarnie, pozostały solidarnymi aż do momentu zupełnego zaspokojenia wierzyciela (jak to wynika z art. 366 § 2 k.c.), czy też solidarność ustała wcześniej.
W zakresie dotyczącym zobowiązania wynikającego z umowy kredytu w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym uznanie przez Sąd, iż zobowiązanie to pozostało solidarne aż do momentu pełnej spłaty dokonanej przez powódkę ostatecznie w maju 2015 r., nie budziło wątpliwości. Brak było jakiegokolwiek zdarzenia, które mogłoby wyłączyć współodpowiedzialność solidarną pozwanego z tego tytułu.
Zdarzeniem takim z całą pewnością nie było zawarcie w dniu 3 grudnia 2013 r. umowy darowizny. W § 5 ust. 3 aktu notarialnego, w formie którego sporządzono tę umowę, zawarto oświadczenie M. Ł. (1), że przejmuje do spłaty ze swego majątku osobistego wierzytelność banku dotyczącą spłaty kredytu zabezpieczonego hipoteką na spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego. Oświadczenie to nie dotyczyło w żaden sposób zobowiązania wynikającego z umowy kredytu w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym.
O ustaniu współodpowiedzialności solidarnej pozwanego do spłaty zobowiązań wynikających z umowy kredytu w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym nie mogło również świadczyć zawarcie przez bank z powódką umowy ugody. Umowa ta, stosownie do art. 917 k.c., wywarła skutek wyłącznie pomiędzy powódką a bankiem. Nie oznaczała również, stosownie do zapisu zawartego w § 6 umowy ugody, odnowienia w rozumieniu art. 506 k.c., nie prowadziła zatem do wygaśnięcia dotychczasowego zobowiązania, które solidarnie obciążało obie strony procesu na podstawie art. 506 § 1 k.c., ani do zwolnienia współdłużnika z odpowiedzialności za dług na podstawie art. 374 k.c.
Kolejno należy wskazać na brak podstaw do uznania, iż treść istniejącego pomiędzy stronami jako współdłużnikami solidarnymi stosunku prawnego decydowała, iż winni oni uczestniczyć w spłacie w innym stosunku, niż w częściach równych, jak to przewiduje art. 376 § 1 k.c.
Bez znaczenia dla oceny zasadności żądania powódki domagającej się zwrotu połowy kwoty spłaconej tytułem zobowiązań wynikających z umowy kredytu w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym było to, na czym opierał się pozwany, że zobowiązanie to nie zostało spłacone w okresie wcześniejszym niż uczyniła to powódka, a mianowicie wówczas, kiedy pozwany znajdował się w lepszej sytuacji zarobkowej. Fakt, iż zobowiązanie to wcześniej nie zostało pokryte, obciążał na równi zarówno powódkę jak i samego pozwanego (który przecież mógł dokonać samodzielnej spłaty zobowiązania w przypadającej na niego części także bez udziału powódki). Obie strony procesu na równi winny ponosić konsekwencje tego, iż opóźnienie w spłacie spowodowało powiększenie się długu o należne bankowi odsetki. W takim właśnie zakresie (po równo) domagała się rozliczenia spłaty powódka w niniejszej sprawie.
Powyższa argumentacja znajdowała zastosowanie również w przypadku dotyczącym spłaty zobowiązań wynikającym z umowy kredytu hipotecznego. Bez znaczenia dla zasadności żądania powódki pozostawało to, iż w 2011 r. nie udało się stronom porozumieć w tym zakresie. Pozwany zresztą nie wykazał, by przedsięwziął wówczas szczególne starania. Z przedstawionych przez niego dowodów wynikało jedynie, iż ograniczył się do kierowania do pozwanej korespondencji e-mail, jak również – o czym zeznał ojciec pozwanego – iż raz odwiedził powódkę w tym celu w mieszkaniu jej rodziców. Według ujawnionych okoliczności sprawy to dopiero powódka w 2013 r. podjęła bardziej zdecydowane kroki w omawianym zakresie, gdyż to ona zawarła umowy z pośrednikami w sprzedaży nieruchomości i to ona poszukiwała klientów na nabycie mieszkania, co też ostatecznie przyniosło zamierzony efekt. Pozwany nie udowodnił, by przedsięwziął kiedykolwiek samodzielnie tego rodzaju starania.
Sąd rozważył ostatecznie, czy przeciwko żądaniu powódki, która domagała się zwrotu połowy kwoty wydatkowanej na spłatę zobowiązania wynikającego z umowy kredytu hipotecznego, przemawiał zapis zawarty w § 5 ust. 3 aktu notarialnego, w formie którego sporządzono umowę darowizny.
W § 5 ust. 3 ww. aktu notarialnego powódka oświadczyła, że przejmuje do spłaty ze swego majątku osobistego wierzytelność banku z tytułu spłaty kredytu zabezpieczonego hipoteką na spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego będącego przedmiotem ww. umowy, zaciągniętego przez nią i pozwanego i zobowiązuje się, że wierzyciel nie będzie dochodził w stosunku do pozwanego żadnych roszczeń z powyższego tytułu, na co pozwany wyraził zgodę.
Wedle aktu notariusz poinformowała wówczas strony o treści art. 519 k.c., co świadczyć może, iż wolą stron było dokonanie czynności zmierzającej do przejęcia długu.
Zgodnie z art. 519 § 1 i 2 k.c. osoba trzecia może wstąpić na miejsce dłużnika, który zostaje z długu zwolniony (przejęcie długu), a może to nastąpić: przez umowę między wierzycielem a osobą trzecią za zgodą dłużnika, bądź przez umowę między dłużnikiem a osobą trzecią za zgodą wierzyciela, przy czym oświadczenie wierzyciela może być złożone którejkolwiek ze stron i jest ono bezskuteczne, jeżeli wierzyciel nie wiedział, że osoba przejmująca dług jest niewypłacalna.
W realiach sprawy czynność prawna o treści wyartykułowanej w § 5 ust. 3 ww. aktu notarialnego została dokonana bez udziału wierzyciela, pomiędzy dwoma współdłużnikami solidarnymi.
Sąd w niniejszej sprawie stanął na stanowisku, iż jako taka czynność ta nie mogła oznaczać „przejęcia długu” w rozumieniu art. 519 § 1 k.c., gdyż takie przejęcie wymaga udziału „osoby trzeciej”. Z istoty zobowiązania solidarnego wynika, iż każdy z dłużników odpowiada całym swoim majątkiem za całość długu. W ocenie Sądu dłużnik taki nie może być uznany za „osobę trzecią” w rozumieniu art. 519 § 2 k.c., gdyż już literalna interpretacja tegoż przepisu sugeruje, że osobą trzecią jest ktoś inny niż sam dłużnik.
W wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 22 listopada 1994 r., I ACr 676/94, OSA 1995 nr 5, poz. 23, str. 13, MoP 2000 nr 9, str. 596 problem ten został oceniony podobnie. W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia podkreślono, iż z istoty solidarności wynika, że obaj dłużnicy odpowiadają za ten sam dług do pełnej jego wysokości. Sąd wykluczył wówczas możliwość przejęcia długu powoda, skoro dług ten obciążał i jego. Sąd stwierdził, iż nie może być mowy o przejęciu długu w rozumieniu art. 519 k.c., gdyż istotą przejęcia długu jest to, że w miejsce dotychczasowego dłużnika, który zostaje z długu zwolniony, wchodzi osoba trzecia. Tymczasem w ocenianym wówczas przypadku strona procesu była już dłużnikiem co do tego samego długu, a zatem nie mogła – zdaniem ww. Sądu Apelacyjnego – wejść w dług w miejsce drugiej strony. Sąd ten uznał, iż przy solidarnej odpowiedzialności dłużników może mieć miejsce zwolnienie z długu jednego z dłużników (art. 573 i 508 k.c.). Jednakże do takiego zwolnienia niezbędna jest umowa zawarta przez wierzyciela z tym dłużnikiem, który ma być z długu zwolniony.
W realiach obecnie toczącego się procesu czynność, w której pozwany upatrywał podstawy do zwolnienia go z odpowiedzialności, nie została dokonana z wierzycielem. Co więcej pozwany nie naprowadził żadnych dowodów świadczących o tym, by kwestia ta w ogóle została przedstawiona wierzycielowi, w tym że wierzyciel został zawiadomiony o dokonaniu przez dłużników czynności takiej jak w § 5 ust. 3 ww. aktu notarialnego, a co za tym idzie, by wyraził zgodę na wstąpienie w miejsce dwóch współdłużników solidarnych wyłącznie jednego dłużnika – powódki.
Sąd w niniejszej sprawie miał na uwadze, iż w minionym orzecznictwie Sąd Najwyższy dopuścił możliwość zastosowania instytucji przejęcia długu przewidzianej w art. 519 k.c. do jednego z dłużników solidarnych. Pogląd ten został oceniony w doktrynie. Wyrażono tam zapatrywanie, że przedmiotem przejęcia długu może być dług wynikający z zobowiązania solidarnego. Przejmującym dług jednego z dłużników solidarnych może być zarówno osoba trzecia względem stron zobowiązania, jak również inny dłużnik solidarny. Stwierdzono przy tym jednakże, iż zgoda wierzyciela na przejęcie długu, w wyniku którego dochodzi do zwolnienia z długu jednego z dłużników solidarnych, nie ma jednak skutku względem pozostałych współdłużników (art. 371 oraz 373 k.c.). W konsekwencji uznano, że skuteczne przejęcie długu, w wyniku którego dochodzi do zwolnienia jednego z dłużników solidarnych, kreuje po jego stronie zarzut względem wierzyciela, natomiast nie wpływa na odpowiedzialność zwolnionego dłużnika z tytułu roszczeń regresowych względem pozostałych współdłużników (por. komentarz do art. 519 k.c. [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. Konrad Osajda, 2015, Wydanie: 13).
Nawet gdyby więc przyjąć, iż czynność prawna jak w § 5 ust. 3 ww. aktu notarialnego stanowiła przejęcie długu w rozumieniu art. 519 k.c. (do czego Sąd w niniejszej sprawie jednakowoż się nie przychyla), a także gdyby wykazać, iż wierzyciel wyraził zgodę na to przejęcie (ku czemu brak jest w aktach podstawy dowodowej), powyższe nie mogłoby wpłynąć na odpowiedzialność zwolnionego dłużnika z tytułu roszczeń regresowych względem powódki jako współdłużniczki, która spłaciła dług.
O zakresie odpowiedzialność pozwanego z tytułu roszczeń regresowych względem współdłużniczki winna zdaniem Sądu decydować – w świetle art. 376 § 1 k.c. – treść istniejącego między współdłużnikami stosunku prawnego, a gdy nie wynika z niej nic innego, jest to odpowiedzialność w częściach równych, czyli taka na jakiej oparła powódka swe roszczenia.
Odczytując treść zapisów zawartych w § 5 ust. 3 ww. aktu notarialnego przy zastosowaniu reguł wykładni oświadczeń woli przewidzianych w art. 65 § 1 k.c. Sąd nie dopatrzył się podstaw, by uznać, iż zapisy te miały na celu uregulowanie kwestii tego, w jaki sposób będzie kształtowała się odpowiedzialność regresowa pozwanego za ewentualną spłatę przez powódkę wspólnego dla nich zobowiązania z tytułu umowy kredytu hipotecznego w sytuacji, w której cena uzyskana ze sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do objętego tym aktem lokalu nie wystarczyłaby na pełne pokrycie długu.
Podstaw do takiego przyjęcia nie dostarczyło samo brzemiennie widniejącego tam zapisu, gdyż zawarto w nim zobowiązanie powódki do zapewnienia tego, że wierzyciel nie będzie dochodził w stosunku do pozwanego żadnych roszczeń z tytułu umowy kredytu hipotecznego. Brak tam zapisu wykluczającego możliwość dochodzenia od pozwanego roszczeń przez samą powódkę.
Stosownie do art. 65 § 1 i 2 k.c. oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje, w umowach zaś należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.
Oświadczenia woli powódki i pozwanego, którym dano wyraz w § 5 ust. 3 ww. aktu notarialnego, zostały złożone w takich okolicznościach, iż strony zamierzały dokonać sprzedaży wspólnego mieszkania i ze środków z niej pochodzących dokonać spłaty wspólnie obciążającego ich kredytu hipotecznego. Złożenie oświadczeń zawartych w umowie darowizny poprzedziło wcześniejsze oświadczenie stron z 25 września 2013 r., w którym stwierdzili, iż w przypadku sprzedaży ww. lokalu mieszkalnego za cenę niewystarczającą na spłatę opisanego powyżej, strony zobowiązują się do pokrycia brakującej kwoty w częściach równych. Wbrew stanowisku pozwanego to oświadczenie nie utraciło – zdaniem Sądu – mocy poprzez samo zawarcie umowy darowizny. Oświadczenie to winno bowiem rzutować na wykładnię oświadczeń woli stron zawartych w § 5 ust. 3 ww. aktu notarialnego.
Celem zawarcia umowy darowizny było niewątpliwie umożliwienie powódce dokonania swobodnej sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu osobie trzeciej – po to by następnie z ceny sprzedaży pokryć zadłużenie wynikające z umowy kredytu hipotecznego. Okoliczności złożenia przez strony oświadczeń woli zawartych w § 5 ust. 3 ww. umowy przekonują, iż celem tych oświadczeń było uchronienie pozwanego przed powstaniem stanu, w którym powódka otrzymałaby prawo do lokalu a pozwany pozostałby obowiązany do spłaty kredytu również w zakresie, któremu miała posłużyć cena z jego sprzedaży. Innymi słowy zobowiązanie, które wzięła na siebie powódka przyjmując darowiznę i składając oświadczenie jak w § 5 ust. 3 tej umowy – zdaniem Sądu – polegało na tym, by cenę ze sprzedaży lokalu przeznaczyła wyłącznie na spłatę długu z umowy kredytu hipotecznego. Zobowiązanie o takiej treści powódka niewątpliwie wykonała.
Okoliczności złożenia powyższych oświadczeń nie przekonywały natomiast o tym, by zgodnym zamiarem obu stron było zwolnienie pozwanego z obowiązku rekompensaty powódce tego, co musiałaby ona wydatkować, gdyby się okazało, iż cena sprzedaży lokalu nie wystarczyła na pokrycie całego długu wobec banku. Zarówno z przesłuchania stron jak i świadka M. J., który był obecny przy sporządzaniu umowy darowizny, wynika, iż w trakcie uzgodnień stron w ogóle nie był podejmowany wątek tego, w jaki sposób będzie kształtowała się wzajemna odpowiedzialność pozwanego i powódki w sytuacji, gdyby cena sprzedaży mieszkania nie wystarczyła na pokrycie całości długu. Pozwany – jak sam przyznał – nie brał tego pod uwagę, gdyż był przekonany, iż cena wystarczy na spłatę całego zobowiązania. W związku z powyższym, skoro w ogóle powyższa kwestia nie była przedmiotem negocjacji, nie sposób przyjąć, iż powódka, zawierając umowę darowizny, zgodziła się zrzec roszczeń regresowych wobec pozwanego, jakie mogłyby powstać w przyszłości w przypadku, w którym pokryłaby dług z umowy kredytu hipotecznego w zakresie szerszym niż ten, na który wystarczyłaby cena sprzedaży lokalu.
Stanowisko pozwanego, iż powódka sprzedała ten lokal po cenie niższej niż ta, którą mogła uzyskać, nie potwierdziło się, gdyż według opinii biegłego, która ostała pozyskana na wniosek pozwanego, cena sprzedaży dokonanej przez powódkę (180 000 zł) oscylowała w granicach ceny rynkowej (182 000 zł). Żadna ze stron nie kwestionowała dowodu z opinii biegłego i Sąd również nie widział podstaw, aby uznać ten dowód za niewiarygodny.
Obie strony procesu przed zawarciem umowy darowizny mogły z łatwością stwierdzić, jaka była wówczas wysokość zadłużenia pozostałego do spłaty z tytułu umowy kredyty hipotecznego. Informację tę bowiem mogły uzyskać w każdym czasie od banku i ustalić na tej podstawie, iż zadłużenie oscylowało wówczas w granicach znacznie przewyższających kwotę 180 000 zł (jak to stwierdzono w pozyskanym przez powódkę zaświadczeniu banku z k. 54 zadłużenie wynosiło wówczas łącznie około 264 000 zł). Dokonując darowizny pozwany mógł również rozsądnie ocenić kwestię tego, jaką cenę udałoby się uzyskać ze sprzedaży lokalu. Na tej podstawie był w stanie stwierdzić, że cena ta (nawet przy najbardziej optymistycznych prognozach) nie wystarczy na zaspokojenie w całości zadłużenia z umowy kredytu hipotecznego.
Wykładnia oświadczenia woli wyrażonego w § 5 ust. 3 umowy darowizny zakładająca, iż powódka zrzekła się w nim roszczenia pozwalającego jej uzyskać od pozwanego rekompensatę przypadającej na niego części świadczenia, które spełni ponad cenę sprzedaży lokalu, zbytego za kwotę zbliżoną do ceny możliwej do osiągnięcia na rynku, zdaniem Sądu godziłaby w zasady współżycia społecznego, a zatem byłaby wadliwa w świetle zasad przewidzianych w art. 65 § 1 k.c.
Reasumując powyższe Sąd nie znalazł dostatecznych podstaw, aby przyjąć, iż roszczenie regresowe powódki obejmujące połowę kwoty 85 070 zł wydatkowanej przez nią ze swojego majątku na spłatę kredytu hipotecznego ponad cenę sprzedaży ww. lokalu, zniweczyło porozumienie między stronami zawarte w § 5 ust. 3 umowy darowizny.
Ostatnie z żądań powódki, które zostały uwzględnione prze Sąd, jednakże nie w całości, jednakże w połowie, dotyczyło świadczenia regresowego powódki z tytułu dokonanej przez nią spłaty należności związanych z korzystaniem ww. mieszkania dla spółdzielni Mieszkaniowej (...) w S..
Zobowiązanie z tego tytułu również miało charakter solidarny, co wynika z treści art. 370 k.c. jak i poniekąd z art. 4 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (Dz.U. z 2013 r. poz. 1222). W art. 4 ust. 1 i 1 1 ww. ustawy przewidziano, iż członkowie spółdzielni, którym przysługują spółdzielcze prawa do lokali, jak również zasadniczo osoby niebędące członkami spółdzielni, którym przysługują spółdzielcze własnościowe prawa do lokali, są obowiązani uczestniczyć w pokrywaniu kosztów związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości w częściach przypadających na ich lokale, eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości stanowiących mienie spółdzielni przez uiszczanie opłat zgodnie z postanowieniami statutu.
Pozwany uznał żądanie powódki dochodzone w powyższym zakresie w połowie, Sąd zaś nie widział podstaw do tego, aby pozwanego obciążyć obowiązkiem jego pokrycia w pełnej wysokości. Gdyby tak uznać należałoby przyjąć, iż powódka w ogóle nie była obowiązana zapłacić na rzecz spółdzielni mieszkaniowej żadnej części opłat związanych z korzystaniem z tego lokalu, co nie daje się pogodzić z treścią art. 4 ust. 1 i 1 1 ww. ustawy.
Jedyną okolicznością, która według powódki miałaby przemawiać za zasadnością roszczenia w pełnej wysokości, był fakt, iż w okresie, w którym narosło spłacone przez nią zadłużenie, z lokalu wyłącznie korzystał pozwany. Powyższe nie niweczyło jednakże współodpowiedzialności samej powódki za ten dług. W świetle ww. przepisów obowiązek osób, którym przysługują spółdzielcze prawa do lokali, a taką była przecież powódka, do uczestniczenia w pokrywaniu kosztów związanych z eksploatacją i utrzymaniem lokalu, nie był związany z faktycznym korzystaniem lecz z samym prawem do lokalu. Z zaświadczenia Spółdzielni, które powódka przedłożyła na poparcie dochodzonego roszczenia (k. 38), wynikało, iż kwota, którą zapłaciła na rzecz Spółdzielni, obejmowała wyłącznie należności za używanie lokalu, nie obejmowała natomiast rozliczenia zużycia energii cieplnej oraz wody i kanalizacji, a więc takich należności, które mógł wygenerować jedynie ten, kto faktycznie korzystał z lokalu. Powódka winna była w przypadającej na nią części uczestniczyć w pokryciu należności za używanie lokalu, gdyż na równi z pozwanym była osobą, do której odnosił się art. 4 ust. 1 i 1 1 ww. ustawy
W związku z tym, iż powódka zapłaciła na rzecz Spółdzielni z powyższego tytułu kwotę 2 163,74 zł, mogła dochodzić od pozwanego zwrotu jej połowy a mianowicie 1 081,87 zł, która to została zasądzona w punkcie I sentencji wyroku.
Łącznie w punkcie sentencji wyroku Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 54 701,43 zł odpowiadającą sumie tych trzech ww. należności: 42 535 zł tytułem zwrotu połowy poniesionego przez powódkę wydatku na spłatę kredytu hipotecznego, 11 084,56 zł tytułem zwrotu połowy poniesionego przez powódkę wydatku na spłatę debetu w rachunku bankowym i 1 081,87 zł tytułem zwrotu połowy poniesionego przez powódkę wydatku na spłatę zaległości w Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w S..
W punkcie II sentencji wyroku Sąd – działając na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. w zw. z art. 203 § 1 k.p.c. umorzył postępowanie w zakresie dotyczącym kwoty 75,89 zł, o którą powódka ograniczyła żądanie dotyczące roszczenia dochodzonego w pozwie w wysokości 11 160,45 zł, na co pozwany wyraził zgodę.
Sąd nie przychylił się w żadnej części do żądań powódki dotyczących zapłaty przez pozwanego kwoty 421,42 zł tytułem zwrot kosztów poniesionych za sporządzenie umowy darowizny sporządzonej, jak również kwoty 90 zł tytułem zwrotu poniesionych kosztów za sporządzenie pełnomocnictwa w formie notarialnej.
Sąd miał na uwadze, iż w § 7 aktu notarialnego repertorium A (...), z którego sporządzeniem wiązał się wydatek poczyniony przez powódkę w kwocie 824,84 zł, strony oświadczyły, że wszelkie koszty związane z ww. umową, poniesie M. Ł. (1). Takie uzgodnienie poczynione między stronami potwierdził również świadek M. J.. Powódka nie udowodniła również, by pozwany zgodził się zwrócić jaj kwotę wydatkowaną na sporządzenie pełnomocnictwa w formie notarialnej. Brak również podstaw, by przyjąć, iż zobowiązanie powódki do zapłaty kwoty wydatkowanej na sporządzenie pełnomocnictwa, obciążało solidarnie obie strony niniejszego procesu.
Żądanie w tej części, jak również w połowie żądanie dotyczące zwrotu przez pozwanego kwot wydatkowanych na spłatę zadłużenia wobec Spółdzielni mieszkaniowej (...), Sąd oddalił w punkcie III sentencji wyroku.
O kosztach procesu w punkcie IV sentencji wyroku Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Powódka dochodziła pierwotnie zapłaty kwoty 56 361,61 zł, a ostatecznie Sąd uwzględnił jej roszczenia w kwocie 54 701,43 zł czyli w 97 %. Mając to na uwadze, iż powódka uległa jedynie w niewielkiej części, Sad uznał za zasadne przyznać je w całości zwrot kosztów procesu od pozwanego. Złożyła się na nie wyłącznie uiszczona przez nią kwota 500 zł tytułem części opłaty sadowej od pozwu, od której nie została ona zwolniona.
Rozstrzygnięcie wydane w punkcie V sentencji wyroku Sąd wydał na podstawie art. 84 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Pozwany uiścił zaliczkę na poczet wydatków związanych z opinią biegłego w kwocie 2 000 zł. Została ona wykorzystana w kwocie 1 887,51 zł. Pozostałą nadwyżkę uiszczonej zaliczki w wysokości 112,49 zł Sąd zwrócił pozwanemu.
W punkcie VI sentencji wyroku Sąd, działając na podstawie art. 113 ust. 1 ww. ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazał pobrać od pozwanego A. Ł. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gryfinie kwotę 2 319 zł tytułem części opłaty sądowej od pozwu, od której powódka została zwolniona (opłata od pozwu wynosiła 2 819 zł, a została uiszczona przez powódkę w kwocie 500 zł).
SSR Szymon Pilitowski
Sygn. akt I C 636/14
(...)
1. (...)
2. (...).
G., dnia 1 lutego 2016 r.
SSR Szymon Pilitowski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gryfinie
Data wytworzenia informacji: